MENU

Serum silikonowe Marion | Olejki orientalne ( migdały i dzika róża )-recenzja

Dziś recenzja serum silikonowego Marion olejki orientalne a konkretnie wersji różowej migdały i dzika róża



Na wstępie napiszę,że jest to serum mocno silikonowe,mnie to nie przeszkadza ponieważ lubię mieć świadomość,że końcówki włosów są dobrze zabezpieczone.

Opis producenta
Oleje zawarte w formule nawilżają włosy,zapobiegając ich puszeniu się.
Dzięki nim włosy są doskonale wygładzone i lśniące.
Do włosów niezdyscyplinowanych i suchych.

Opakowanie jest typowe dla serum silikonowego-mała,poręczna plastikowa buteleczka z pompką o pojemności 30 ml.Szata graficzna jest bardzo ładna,miła dla oka.
Nie zauważyłam problemu z zacinaniem się pompki.Plusem jest to,że buteleczka jest przezroczysta,dzięki czemu widać zużycie kosmetyku.
Jedyną wadą opakowania jest mikroskopijny druczek składu,naklejony na przezroczystym tle przez co ciężko go odczytać.


Cena i dostępność
Za swoje serum zapłaciłam 7,19 zł ,czasami można je spotkać na promocji.Cena jest moim zdaniem niska,kosmetyk jest bardzo wydajny ponieważ mnie wystarcza jedna pompka na same końce.
Produkt ten stacjonarnie dostępny jest w drogeriach Natura,poza tym nigdzie już go nie widziałam.

Zapach jest cudowny.Jako że jestem wielbicielką słodkich zapachów bardzo przypadł mi do gustu.Super też,że dość długo utrzymuje się na włosach.
Dajcie znać jeśli znacie perfum o podobnym zapachu :P

Skład
W związku z tym,że na prawdę problematyczne jest go odczytanie a szczególnie wieczorem nie będę przepisywać całego składu tak jak zwykle to robię.Pełny skład możecie znaleźć na innych stronkach w internecie.
Zaznaczę tylko,że  na początku składu mamy kolejno 4 silikony:

  • Cyclopentasiloxane (silikon lotny)
  • Dimethiconol (silikon zmywalny szamponem bez SLS/SLES)
  • Dimethicone (silikon zmywalny wodą)
  • Phenyl trimethicone (silikon zmywalny szamponem bez SLS/SLES)
No i dopiero po zapachu (czyli w znikomej ilości,więc nie ma co liczyć na dobroczynne działanie tych składników,jednak zawsze dobrze że są) mamy składniki takie jak:
  • Olej ze słodkich migdałów
  • Olej z nasion czarnej porzeczki
  • Olej słonecznikowy
  • Ekstrakt z rozmarynu
  • Ekstrakt z dzikiej róży
  • Witamina E


Moja opinia o produkcie 
Konsystencja serum nie jest za gęsta ani za rzadka.
Na pewno jest rzadsze od serum Biovax A+E oraz gęstsze niż serum Green Pharmacy. Można powiedzieć ,że w sam raz.Serum ma lekko różowy kolor.


No cóż tu dużo mówić,serum jak serum.Wiadomo,że nie ma co się po nim spodziewać żadnego odżywienia czy nawet nawilżenia włosów tak jak to sugeruje producent na przodzie opakowania.Zadaniem serum silikonowego nie jest pielęgnowanie włosów a ich zabezpieczenie przed zniszczeniami,uszkodzeniami mechanicznymi a przede wszystkim przed rozdwajaniem się końcówek,z czym radzi sobie wspaniale.
Używam tego serum na przemian z jedwabiem Green Pharmacy (Marion częściej właśnie ze względu na piękny zapach 💗) i od pół roku po podcięciu nie zauważyłam ani jednego rozdwojonego włoska,na co zawsze zwracam dużą uwagę.Tak więc śmiało mogę powiedzieć,że serum to spełnia swoje zadanie.
Sprawdza się również jako szybkie zabezpieczenie włosów przed słoną wodą lub na basenie , a także w dni kiedy moje włosy mają zły dzień lub po prostu przesadzę z proteinami czy humektantami lub nowa maska do włosów okaże się zle na nie działać.Wtedy zamiast jednej pompki serum,aplikuję na dłoń dwie i to co zostanie po wtarciu w końce rozprowadzam dodatkowo na długości.Idealnie wygładza spuszone czy odstające włosy,ładnie je nabłyszcza i co najlepsze-nie obciąża ani nie strączkuje moich włosów.Nawet przy większej ilości kosmetyk nie powoduje u mnie obciążenia oraz nie przetłuszcza włosów.
Raz jeszcze muszę wspomnieć o zapachu który jest na prawdę idealny dla tych,którzy są zakochani w słodkich pachnidłach.Dzięki temu korzystanie z tego produktu jest bardzo przyjemne.

Bardzo polecam to serum,jestem z niego zadowolona 😊

Pozdrawiam.
Patinka.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka