Przyklejone do skóry głowy swędzące płaty,które po zdrapaniu zaczynają swędzieć jeszcze bardziej.Brzmi okropnie prawda? Ale kto z nas ani raz w życiu nie miał łupieżu? Niektórzy z Was wiedzą jak uporczywe może być to schorzenie.Ja sama do niedawna miałam z tym ogromny problem.Najpierw był to łupież mokry,który następnie przyjął postać suchego.Na szczęście po długich miesiącach w końcu zdołałam się go pozbyć za pomocą kilku sposobów,którymi podzielę się z Wami w dzisiejszym wpisie.
Jak zacząć walkę z łupieżem ?
Najważniejsze jest to,aby znaleźć możliwą przyczynę pojawienia się łupieżu,ponieważ szampony mogą chwilowo pomóc,tak jak pomógł u mnie szampon Pirolam .Jednak niewyeliminowana przyczyna spowoduje nawroty.
Szampon nie jest lekiem na łupież który całkowicie i trwale upora się z problemem.
Oczywiście nie znaczy to,że jest zbędny,ponieważ ma nam jedynie pomóc w walce z łupieżem.
Czym tak właściwie jest łupież?
Łupież to nic innego jak zaburzenie rogowacenia naskórka,które objawia się przyspieszonym złuszczaniem skóry niż w przypadku zdrowej.
To schorzenie powoduje grzybek Malassezia furfur,który rozwija się na skórze o nasilonym łojotoku. Choć te drożdżaki żyją na skórze każdego zdrowego człowieka,czasami wzmagają proces złuszczania.
Przyczyny pojawiania się łupieżu
- Stres
- Nieprawidłowa pielęgnacja (nieodpowiednie kosmetyki lub nieprawidłowe ich używanie)
- Nadmierna lub niedostateczna higiena skóry głowy
- Zaburzenia hormonalne
- Niepoprawna dieta
Nieprawidłowa pielęgnacja:
- Zwróć uwagę na skład kosmetyków jakich używasz,a w szczególności szamponu.Szampon który zawiera w składzie alkohol będzie powodował wysuszanie skóry głowy,jeśli zawiera silikony będzie ją oblepiał,z czasem powodując zaczopowanie się mieszków włosowych.Z doświadczenia wiem,że skóra głowy osób które mają problem z łupieżem nie przepada za ziołowymi szamponami ponieważ zioła również lubią wysuszać,dotyczy to również płukanek ziołowych.
- Stylizatory takie jak na przykład lakier czy pianka również mogą przyczyniać się do powstawania łupieżu jeśli nie są zmyte do kilku dni oraz kiedy są używane w zbyt dużej ilości.Takie produkty często zawierają w składzie właśnie alkohol i silikony a również inne składniki źle wpływające na skórę,dlatego wszelkie stylizatory należy zmywać na bieżąco.
- Skóra głowy,która ma problem z łupieżem potrzebuje codziennego oczyszczania,oczywiście łagodnego (metoda kubeczkowa),ponieważ zbyt agresywne mycie skóry głowy poprzez drapanie paznokciami czy używanie bardzo mocnego szamponu również pogarsza sprawę.Nie mówię tutaj o tym, że koniecznie trzeba się przestawić na szampon z naturalnym,jak najłagodniejszym składem. SLS i inne silne detergenty wcale nie muszą być odtrącone. Moim zdaniem jest to kwestia indywidualna.Nie zawsze przestawienie się na naturalny kosmetyk może okazać się strzałem w 10.Czasem wręcz przeciwnie.Jak już wiemy,niektóre zioła działają wysuszająco,tak więc wiele naturalnych kosmetyków może jedynie wzmagać problem.Musimy także brać pod uwagę to,że ziółka nie w każdej sytuacji są najlepszym wyborem.
- Bardzo ważna jest również regulacja pracy gruczołów łojowych poprzez stosowanie peelingów.Pomocny może być Salicylol lub Cerkogel.
- Maski/odżywki nakładaj od ucha w dół,nie nakładaj ich na skórę głowy a szczególnie tych,które mają w składzie silikony.Ja osobiście jestem zdania,że maska to produkt przeznaczony dla włosów a nie skóry głowy,mimo że producenci czasami piszą inaczej.
- Do czasu wyleczenia łupieżu najlepiej zrezygnować z wcierek,ponieważ niektóre składniki w nich zawarte mogą zwiększać problem,szczególnie wcierki ziołowe czy te na bazie alkoholu.
Nadmierna lub niedostateczna higiena skóry głowy:
- Przetrzymywanie tłustych włosów ma ogromny wpływ na powstawanie łupieżu ponieważ łój nie jest magicznie usuwany tylko się gromadzi tak samo jak i martwy naskórek. Takie właśnie środowisko bardzo lubią bakterie i grzybki wywołujące łupież,w sprzyjających warunkach namnażają się.Łój jest dla nich doskonałą pożywką.Tak więc myj włosy tak często jak tego potrzebują
- Bakterie bardzo lubią wilgotne środowisko,dlatego w przypadku problemów z łupieżem nie należy zawijać włosów po myciu w turban ponieważ wtedy stwarzamy im świetne warunki do namnażania się.Z tego względu należy również po każdym myciu suszyć skórę głowy,nie zostawiać do naturalnego wyschnięcia ponieważ trwa to długo a bakterie mają wtedy pole do popisu.Oczywiście nie trzeba codziennie katować długości włosów suszarką,ważne jest tylko aby wysuszyć włosy u nasady,przy samej skórze głowy.Ograniczy to rozwój bakterii i bardzo szybko zauważysz poprawę.
- Kolejna ważna rzecz to szczotka/grzebień.Należy ją często czyścić przynajmniej raz w tygodniu.Ważne też jest aby nie czesać się szczotką której używa inna osoba ponieważ również w ten sposób przenoszą się bakterie.
Mnie pomogło najbardziej..
1. Powstrzymanie się od drapania.
2. Nie zawijam mokrych włosów w ręcznik/koszulkę.Zamiast tego odciskam nadmiar wody w ręczniki papierowe.One doskonale chłoną wodę,a skóra się nie ,,kisi,, .
3. Po każdym umyciu suszę suszarką włosy u nasady.
4. Szampon przeciwłupieżowy Isana (Niebawem pojawi się recenzja)
5. Przestałam eksperymentować z nowymi kosmetykami,które mają styczność ze skórą głowy.Pielęgnację tam ograniczam do sprawdzonych kosmetyków,które nie powodują u mnie swędzenia i nawrotów łupieżu.Jeśli chodzi o szampon, to po ustąpieniu objawów wróciłam do swojego sprawdzonego.
Podzielcie się sposobami,które u Was dobrze się sprawdzają 😊
Patinka.
Patinka.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz