MENU

Zmarszczki | Przyczyny powstawania,zapobieganie i niwelowanie drobnych zmarszczek

Często zadajemy sobie pytanie-kiedy zacząć martwić się o powstawanie zmarszczek? Odpowiedz jest prosta,jak najszybciej!
Pierwsze zmarszczki zwykle pojawiają się około 20-25 roku życia.W zależności od predyspozycji genetycznych oraz od poziomu dbania o swoją cerę i zdrowy styl życia mogą pojawić się wcześniej lub później. Wpływ na to ma wiele czynników.Czy można zapobiec pojawieniu się zmarszczek? Czy można pozbyć się tych już istniejących? Zapraszam do lektury 😊

Jak powstają zmarszczki?

Skóra ludzka składa się z kilku warstw:
  • TKANKA PODSKÓRNA- tutaj odbywa się produkcja sebum,znajdują się tam cebulki włosa,które transportują sebum do warstwy rogowej i naskórka.
  • SKÓRA WŁAŚCIWA- oprócz znajdującej się w tej warstwie wody i kwasu
    hialuronowego,powstaje kolagen i elastyna czyli dwie substancje dzięki którym skóra jest elastyczna i jędrna.Obie te substancje odpowiadają za młody wygląd skóry.
  • WARSTWA ROGOWA- Naskórek pomaga utrzymać prawidłowe nawilżenie skóry.W warstwie rogowej ciągle powstają nowe komórki.
Zmarszczki pojawiają się w wyniku zaburzenia struktury skóry.Wpływa na to wiele czynników takich jak:

  • Fotostarzenie się skóry-Na moim blogu możecie znaleźć ciekawy wpis na temat szkodliwego działania promieni słonecznych.Dla zainteresowanych odsyłam TUTAJ.W skrócie promieniowanie UVA istotnie wpływa na wygląd i jakość naszej skóry.Powoduje szybszą degradację włókien kolagenowych,za tym idzie właśnie szybsze pojawianie się zmarszczek.
  • Wolne rodniki-Znaczny wpływ na namnażanie się wolnych rodników ma nikotyna,zanieczyszczenia powietrza oraz stres.Docierają do nas także z pożywieniem-wędzone grillowane i smażone produkty.Promieniowanie słoneczne tutaj także ma na to niekorzystny wpływ.Warto zwrócić uwagę również na leki stosowane na skórę,przykładowo nadtlenek benzoilu również powoduje namnażanie się wolnych rodników.
  • Naturalny proces starzenia się skóry-Zależy on przede wszystkim od predyspozycji genetycznych i rodzaju cery.Cera tłusta i mieszana starzeje się o wiele wolniej niż sucha.Skóra staje się cieńsza i zmniejsza się tempo odnowy komórkowej.Z wiekiem ilość kwasu hialuronowego w skórze maleje,a włókna kolagenu i elastyny ulegają degradacji.
Rodzaje zmarszczek
  • ZMARSZCZKI GRAWITACYJNE- ich oznakami najczęściej są opadające powieki,zwisające policzki czy podbródek a także bruzda nosowa.Oczywiście nie należy się martwić tym rodzajem zmarszczek na zapas,ponieważ pojawiają się w późnym wieku za sprawą siły grawitacji której niestety ale nie możemy oszukać.
  • ZMARSZCZKI MIMICZNE- Jak sama nazwa wskazuje powstają za sprawą mimiki twarzy.Można wręcz powiedzieć,że na starość każdy ma wymalowane na twarzy czy częściej się śmiał,czy smucił lub złościł.Jest to naturalny proces,ponieważ nie jesteśmy w stanie w ogólne nie używać mięśni twarzy,które poruszają skórą.Używamy ich nawet podczas snu.Zmarszczki mimiczne są płytkie i nie sięgają skóry właściwej.
  • ZMARSZCZKI STRUKTURALNE- Tutaj można powiedzieć,że mamy ogromny wpływ  na ich powstawanie.Powstają nie tylko na wskutek promieniowania słonecznego ale również zależne są od stylu życia,używek,diety,pielęgnacji.Na szczęście tym możemy zapobiec.
Jak zapobiegać?

  • Rzecz najważniejsza-nie wystawiać się nadmiernie na promieniowanie UV.Oczywiście mam na myśli tutaj wylegiwanie się plackiem na kocyku w pełnym słońcu oraz solarium.
    Skórę twarzy,szyi i dekoltu należy przez okrągły rok zabezpieczać filtrami,latem oczywiście najwyższymi (ważniejszy jest stopień PPD niż SPF,ponieważ to PPD wskazuje faktor ochrony przed promieniowaniem odpowiedzialnym za fotostarzenie się skóry,czyli UVA).
  • Relaksuj się jeśli tylko masz na to czas.Stres nie jest sprzymierzeńcem Twojej cery ani zdrowia.
  • Włącz antyoksydanty do diety oraz pielęgnacji.Antyoksydanty wymiatają i neutralizują wpływ wolnych rodników na skórę.Skuteczne będą kosmetyki z przykładowo stabilną witaminą C oraz dieta bogata w antyoksydanty.
  • Co do palenia,ja z doświadczenia wiem,że bardzo ciężko jest rzucić dlatego nie będę tutaj mocno namawiać.Ale na prawdę warto się o to postarać,mnie się udało.
  • Pamiętaj również o prawidłowym nakładaniu kosmetyków.Toporne w konsystencji kremy nakładaj na zwilżona tonikiem lub hydrolatem cerę-w ten sposób rozprowadzisz kosmetyk bez niepotrzebnego naciągania skóry.
    Krem aplikuj zawsze delikatnie,kierując się z dołu w górę,nie naciąga skóry a tym bardziej w dół,ponieważ to tylko powoduje szybsze pojawianie się zmarszczek.Najlepiej delikatnie rozsmarować kosmetyk a następnie wklepać opuszkami palców.
  • Skórę wokół oczu traktuj szczególnie wyjątkowo ponieważ jest ona cienka i bardziej delikatna od reszty.Mocne pocieranie wacikiem czy po prostu tarcie oczu ma duży wpływ na pojawianie się zmarszczek w tych rejonach.Krem w te okolice zawsze wklepuj opuszkiem serdecznego palca,ma on najmniejszy nacisk.
  • Jeśli jesteś krótkowidzem noś okulary ponieważ jak można się domyśleć częste mrużenie oczu aby czegoś dopatrzeć również ma wpływ na skórę.Jeśli uważasz,że nie pasuje Ci w okularach,noś je chociażby spędzając czas w domu lub spróbuj z soczewkami kontaktowymi :)
  • Pij duże ilości wody.Dobrze nawodniony organizm to dobrze nawodniona cera.
  • Nie odwadniaj skóry drażniącymi,ściągającymi produktami.Unikaj alkoholu w składach kosmetyków oraz nie wysuszaj jej nadmiernie.
  • Zadbaj o prawidłową ilość snu.Znasz powiedzenie ,,drzemka dla urody,,? No właśnie :) 
Jak pozbyć się istniejących już zmarszczek?
Zacznę od tego,co na pewno nie pomoże.Ludzie w tych czasach w większości są opętani chwytem marketingowym tak więc:
  • Jeśli chodzi o kolagen doustnie,to jest na prawdę bardzo mała szansa,że dotrze on akurat w to miejsce na którym nam zależy.Wiadomo,producenci różne bajki wymyślają,ale warto jednak myśleć logicznie.Jest to drogie i nie działa tak jakbyśmy do końca chcieli.
  • Drogeryjne kosmetyki przeciwzmarszczkowe (kremy,ampułki,kapsułki,balsamy,maseczki..)
    Zazwyczaj są one wypełnione sporą ilością silikonów,co po aplikacji takiego kosmetyku daje złudny efekt wygładzenia drobnych zmarszczek.Po zmyciu jednak wszystko wraca w realia.
  • Jednorazowe zabiegi u kosmetyczki.Seria zabiegów anti-agin owszem,może pomóc,ale jednorazowy zabieg na pewno nic nie da.
Płytkie zmarszczki zazwyczaj są skutkiem odwodnienia skóry.Wystarczy zadbać o prawidłową pielęgnację,dobrze nawadniać organizm i nawilżać skórę nie zapominając również o emolientach. Pomóc również mogą odpowiednio dobrane kosmetyki pod względem składu.Nie ważne czy producent napisze,że zmarszczki stają się płytsze z każdym użyciem czy znikają po miesiącu,ważny jest tylko i wyłącznie skład danego kosmetyku.
Składników,których należy szukać w kosmetykach przeciwzmarszczkowych to:
  • Kolagen
  • Elastyna
  • Kwas hialuronowy
  • Ceramidy
  • Liposomy
  • Fitohormony
  • Koenzym Q10
  • Liposomy
Tutaj muszę zaznaczyć,że składniki,które mają zadziałać znajdują się na końcu składu raczej średnio zdziałają cokolwiek.

Dobry składowo kosmetyk wcale nie musi być drogi.Zauważyłam,że spora ilośc ludzi zazwyczaj patrzy na markę,reklamę i cenę co jest błędem.Nie zawsze droższe znaczy lepsze.
Powyższe składniki można również zakupić w sklepie z półproduktami przykładowo Zrób Sobie Krem i dodawać do gotowego kremu.Oczywiście najlepszym wyborem będzie ukręcenie sobie samodzielnie kosmetyku.
Płytkie zmarszczki zniweluje również dermabrazja,zabiegi kwasem glikolowym i migdałowym.Skuteczne są również derma rollery.Pamiętaj również o prewencji czyli zapobieganiu pogłębieniu się zmarszczek już istniejących.


Jeśli chodzi o głębokie zmarszczki,które sięgają już skóry właściwej to niestety,ale tutaj samodzielnie w domu nie będzie już tak łatwo.Oczywiście wszystko się da,istnieją sposoby droższe dające efekt prawie że natychmiastowy i te tańsze,mniej inwazyjne:
  • Laseroterapia
  • Botoks
  • Wypełnianie kwasem hialuronowym (daje efekt tymczasowy)
  • Retinoidy-jest to temat na osobny wpis,który na pewno pojawi się na tym blogu.W skrócie polega to za złuszczaniu,tym sposobem można efektownie pozbyć się głębszych zmarszczek.W zależności od och głębokości kuracja może potrwać krócej lub dłużej.Oczywiście jest to metoda dla osób wytrwałych,ponieważ przy bardzo głębokich zmarszczkach efekty pojawią się po około 1-3 letniej kuracji.Płytkie zmarszczki również można niwelować za pomocą retinoidów,tutaj oczywiście cały proces będzie przebiegał o wiele szybciej. Retinoidy można stosować również w okolice oczu,ważne jednak aby preparat nie był na bazie alkoholu,ponieważ dla tak delikatnej skóry jaka jest w tych okolicach może okazać się to zbyt mocne.

To chyba już wszystko co przyszło mi do głowy.
Stosujecie prewencję przeciwzmarszczkową?

Patinka.

Jak wygrać walkę z łupieżem?


Przyklejone do skóry głowy swędzące płaty,które po zdrapaniu zaczynają swędzieć jeszcze bardziej.Brzmi okropnie prawda? Ale kto z nas ani raz w życiu nie miał łupieżu? Niektórzy z Was wiedzą jak uporczywe może być to schorzenie.Ja sama do niedawna miałam z tym ogromny problem.Najpierw był to łupież mokry,który następnie przyjął postać suchego.Na szczęście po długich miesiącach w końcu zdołałam się go pozbyć za pomocą kilku sposobów,którymi podzielę się z Wami w dzisiejszym wpisie.

Jak zacząć walkę z łupieżem ?

Najważniejsze jest to,aby znaleźć możliwą przyczynę pojawienia się łupieżu,ponieważ szampony mogą chwilowo pomóc,tak jak pomógł u mnie szampon Pirolam .Jednak niewyeliminowana przyczyna spowoduje nawroty.
Szampon nie jest lekiem na łupież który całkowicie i trwale upora się z problemem.
Oczywiście nie znaczy to,że jest zbędny,ponieważ ma nam jedynie pomóc w walce z łupieżem.

Czym tak właściwie jest łupież?
Łupież to nic innego jak zaburzenie rogowacenia naskórka,które objawia się przyspieszonym złuszczaniem skóry niż w przypadku zdrowej.
To schorzenie powoduje grzybek Malassezia furfur,który rozwija się na skórze o nasilonym łojotoku. Choć te drożdżaki żyją na skórze każdego zdrowego człowieka,czasami wzmagają proces złuszczania.

Przyczyny pojawiania się łupieżu
  • Stres
  • Nieprawidłowa pielęgnacja (nieodpowiednie kosmetyki lub nieprawidłowe ich używanie)
  • Nadmierna lub niedostateczna higiena skóry głowy
  • Zaburzenia hormonalne
  • Niepoprawna dieta

Nieprawidłowa pielęgnacja:

  • Zwróć uwagę na skład kosmetyków jakich używasz,a w szczególności szamponu.Szampon który zawiera w składzie alkohol będzie powodował wysuszanie skóry głowy,jeśli zawiera silikony będzie ją oblepiał,z czasem powodując zaczopowanie się mieszków włosowych.Z doświadczenia wiem,że skóra głowy osób które mają problem z łupieżem nie przepada za ziołowymi szamponami ponieważ zioła również lubią wysuszać,dotyczy to również płukanek ziołowych.

  • Stylizatory takie jak na przykład lakier czy pianka również mogą przyczyniać się do powstawania łupieżu jeśli nie są zmyte do kilku dni oraz kiedy są używane w zbyt dużej ilości.Takie produkty często zawierają w składzie właśnie alkohol i silikony a również inne składniki źle wpływające na skórę,dlatego wszelkie stylizatory należy zmywać na bieżąco.

  • Skóra głowy,która ma problem z łupieżem potrzebuje codziennego oczyszczania,oczywiście łagodnego (metoda kubeczkowa),ponieważ zbyt agresywne mycie skóry głowy poprzez drapanie paznokciami czy używanie bardzo mocnego szamponu również pogarsza sprawę.Nie mówię tutaj o tym, że koniecznie trzeba się przestawić na szampon z naturalnym,jak najłagodniejszym składem. SLS i inne silne detergenty wcale nie muszą być odtrącone. Moim zdaniem jest to kwestia indywidualna.Nie zawsze przestawienie się na naturalny kosmetyk może okazać się strzałem w 10.Czasem wręcz przeciwnie.Jak już wiemy,niektóre zioła działają wysuszająco,tak więc wiele naturalnych kosmetyków może jedynie wzmagać problem.Musimy także brać pod uwagę to,że ziółka nie w każdej sytuacji są najlepszym wyborem.

  • Bardzo ważna jest również regulacja pracy gruczołów łojowych poprzez stosowanie peelingów.Pomocny może być Salicylol lub Cerkogel.


  • Maski/odżywki nakładaj od ucha w dół,nie nakładaj ich na skórę głowy a szczególnie tych,które mają w składzie silikony.Ja osobiście jestem zdania,że maska to produkt przeznaczony dla włosów a nie skóry głowy,mimo że producenci czasami piszą inaczej.

  • Do czasu wyleczenia łupieżu najlepiej zrezygnować z wcierek,ponieważ niektóre składniki w nich zawarte mogą zwiększać problem,szczególnie wcierki ziołowe czy te na bazie alkoholu.

Nadmierna lub niedostateczna higiena skóry głowy:


  • Przetrzymywanie tłustych włosów ma ogromny wpływ na powstawanie łupieżu ponieważ łój nie jest magicznie usuwany tylko się gromadzi tak samo jak i martwy naskórek. Takie właśnie środowisko bardzo lubią bakterie i grzybki wywołujące łupież,w sprzyjających warunkach namnażają się.Łój jest dla nich doskonałą pożywką.Tak więc myj włosy tak często jak tego potrzebują


  • Bakterie bardzo lubią wilgotne środowisko,dlatego w przypadku problemów z łupieżem nie należy zawijać włosów po myciu w turban ponieważ wtedy stwarzamy im świetne warunki do namnażania się.Z tego względu należy również po każdym myciu suszyć skórę głowy,nie zostawiać do naturalnego wyschnięcia ponieważ trwa to długo a bakterie mają wtedy pole do popisu.Oczywiście nie trzeba codziennie katować długości włosów suszarką,ważne jest tylko aby wysuszyć włosy u nasady,przy samej skórze głowy.Ograniczy to rozwój bakterii i bardzo szybko zauważysz poprawę.


  • Kolejna ważna rzecz to szczotka/grzebień.Należy ją często czyścić przynajmniej raz w tygodniu.Ważne też jest aby nie czesać się szczotką której używa inna osoba ponieważ również w ten sposób przenoszą się bakterie.


Mnie pomogło najbardziej.. 


1. Powstrzymanie się od drapania.
2. Nie zawijam mokrych włosów w ręcznik/koszulkę.Zamiast tego odciskam nadmiar wody w ręczniki papierowe.One doskonale chłoną wodę,a skóra się nie ,,kisi,, .
3. Po każdym umyciu suszę suszarką włosy u nasady.
4. Szampon przeciwłupieżowy Isana (Niebawem pojawi się recenzja)
5. Przestałam eksperymentować z nowymi kosmetykami,które mają styczność ze skórą głowy.Pielęgnację tam ograniczam do sprawdzonych kosmetyków,które nie powodują u mnie swędzenia i nawrotów łupieżu.Jeśli chodzi o szampon, to po ustąpieniu objawów wróciłam do swojego sprawdzonego.


Podzielcie się sposobami,które u Was dobrze się sprawdzają 😊
Patinka.

Włosy na wakacjach

Witam Was po długiej przerwie 😊 Wpis ten miał się pojawić już wcześniej na blogu,jednak z powodu braku czasu do tego nie doszło,wybaczcie.
Za mną wymarzone wakacje.Czyste plaże,turkusowa woda,słońce..czego chcieć więcej? Oczywiście podczas tak pięknych chwil,nie warto zapominać o włosach,ponieważ w szczególnie takich warunkach są narażone na zniszczenia,a wtedy właśnie dosyć często o nich zapominamy.Niestety moje przeżyły jedno przesolenie,przez co moje włosy nie wróciły z wakacji w stanie idealnym,ale o tym później.W tym wpisie chciałabym przybliżyć temat zabezpieczania włosów przed słoną,morską wodą,silnym wiatrem a także słońcem.Nie będę wymieniać wszystkich sposobów,ponieważ możecie je znaleźć przykładowo u Blondeme (podlinkowałam Wam ciekawy wpis na ten temat). Podzielę się z Wami jedynie sposobami,które ja wykorzystałam.

 Jak chroniłam włosy przed słoną wodą?
Uważam,że najlepszym sposobem jest ich związanie.Oczywiście nie w luźny warkocz czy kucyk,ale najlepiej wysoki kok,tak aby całe włosy były spięte w jednym miejscu.Tylko w takiej fryzurze miałam pewność,że włosy nie taplają się w morskiej wodzie razem ze mną.

Jednak jak wiadomo,plaże to zazwyczaj miejsca publiczne,przebywają tam również inni ludzie poza nami.Komu się nie zdarzyło być ochlapanym przez bawiące się dzieci,lub po prostu za sprawą wiatru?
Oprócz związania włosów w wysoką fryzurę,dobrze jest również dodatkowo zabezpieczyć.Jak już dobrze wiecie,włosy ,które wchłoną słodką wodę,będą miały mniej miejsca na wchłonięcie tej morskiej.Jeśli na plaży jest możliwość skorzystania z prysznica ze słodką wodą ,należy to zrobić tuż przed kąpielą w morzu.

Co do zabezpieczania włosów olejem.Ja akurat nie wyobrażam sobie,żebym miała przechadzać się wokół ludzi z naolejowanymi włosami.O ile w warkoczu nie wygląda to tragicznie,gorzej w rozpuszczonych włosach.Przykładowo ja do zdjęcia koniecznie muszę mieć rozpuszczone,tak więc byłoby to dla mnie nie komfortowe.
Wystarczyło mi po umyciu włosów nałożyć na jeszcze mokre odrobinę serum,a po wyschnięciu powtórzyć aplikację.Oczywiście od ucha w dół,nie tylko na końce.Serum dobrze jest oczywiście re aplikować, ponieważ jak wiadomo silikony nie pozostają wiecznie na powierzchni włosa,a ścierają się.Dobrze jest też wybrać serum,które ma w składzie silikony trudniej zmywalne (Tutaj znajdziecie listę pogrupowanych silikonów)

Jak chroniłam włosy przed wiatrem?


Im wyżej,tym mocniej wieje.To wie każdy.Podczas spaceru po klifach dopadło nas okropne wiatrzysko, mimo temperatury przekraczającej 28 stopni C.
Najlepszym sposobem ochrony włosów przed wiatrem,jest po prostu ich związanie,dzięki temu będą mniej narażone na uszkodzenia,a także zapobiegniemy w ten sposób powstaniu trudnych do rozczesania kołtunów.Tak też więc miałam zamiar zrobić.Jednak ja oczywiście niezdara,rozwaliłam gumkę podczas wiązania włosów.Najlepiej mieć ze sobą zapasową,której ja oczywiście i niestety nie posiadałam ;)



Jak chroniłam włosy przed słońcem?

Włosy rozjaśniane będą najbardziej odczuwały skutki promieniowania słonecznego,ponieważ podczas procesu rozjaśniania lub dekoloryzacji zostały pozbawione barwnika chroniącego przed promieniowaniem UV,czyli melaniny.
Ja z natury jak tylko mogę,staram się przebywać w jak najmniej nasłonecznionych miejscach.Oczywiście czasami nie ma takiej możliwości.Świetnie sprawdziła się u mnie mgiełka DIY z olejem z nasion malin,który jak wiadomo pełni funkcję filtra.Nie daje on wysokiego faktora UV,jednak uważam,że dla włosów jest to wystarczające.Dodatkowo spinałam włosy w kok co też bardzo dużo daje,rozpuszczałam je jedynie do zdjęć.


Jak uratować przesolone włosy?

Muszę się przyznać,że moje włosy niestety,ale miały okazję zaznać przesolenia.Ciesząc się kąpielą w krystalicznie czystej wodzie po chwili zauważyłam,że są rozpuszczone,widocznie gumka musiała mi z nich zjechać.Oczywiście włosy do połowy były mokre nim się zorientowałam.Mimo zabezpieczania ich jak tylko mogłam,jednego dnia niestety ,ale wróciłam do hotelu z przesuszonymi,sztywnymi włosami.Woda w tamtych regionach jest tak słona,że wystarczyła dosłownie chwilka.
Jak szybko uratować ,,przesolone,, włosy?
Włosy R.I.P
Pierwsze,co zrobiłam to starałam się rozplątać kołtuny,słona woda potrafi narobić na prawdę uporczywych supłów.Robiłam to delikatnie,palcami.Nie ukrywam,że zajęło mi to trochę czasu.Kiedy już były rozplątane do tego stopnia,że można było je bez problemu rozczesać szczotką,umyłam je mocno oczyszczającym szamponem.Oczywiście łagodnie,nie szorowałam ich z desperacją.Następnie bardzo ważne jest nawilżenie włosów.U mnie świetnie sprawdziło się naolejowanie włosów olejem kukurydzianym na żel z siemienia lnianego (pamiętajcie aby użyć oleju,który odpowiada Waszym włosom,tak samo jeśli żel lniany Wam nie odpowiada,zamieńcie go na sprawdzony humektant).
Po zmyciu oleju nałożyłam maskę humektantową (u mnie tradycyjnie stuningowany Kallos).Maskę zostawiłam na 15 minut,po czym przeszłam do mycia metodą OMO.Na koniec dowolna maska emolientowa wczesana i pozostawiona na 30 minut pod czepek foliowy,ja akurat miałam pod ręką Kallos Omega.
W moim przypadku takie włosowe SPA wystarczyło.


Pozdrawiam
Patinka.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka